Urodziłem się 1962 roku w Bydgoszczy. Fotografuję krajobrazy i przyrodę od ponad 40 lat. Pierwsze zdjęcia wykonałem rosyjskimi aparatami fotograficznymi na filmie małoobrazkowym oraz na filmie zwojowym typ 120.
Z pomocą ojca sam nauczyłem się wywoływać negatywy czarno-białe
i wykonywać powiększenia fotograficzne. Kupowałem nieliczne w tamtych czasach czasopisma fotograficzne oraz książki
o fotografii krajobrazowej Jana Sunderlanda, Jana Bułhaka, Edwarda Hartwiga, Włodzimierza Puchalskiego i innych. Moją pasją stała się również przyroda, ornitologia, entomologia i fotografowałem zapamiętale ptaki, motyle, lasy, łąki, jeziora. Konsekwencją tego było studiowanie książek
o fotografii przyrodniczej Tomasza i Grzegorza Kłosowskich, Wiktora Wołkowa, Wiktora Pawłowskiego, Leszka Krzysztofa Sawickiego
oraz Włodzimierza Puchalskiego, z którym krótko korespondowałem,
a on w zwięzłych recenzjach moich zdjęć zachęcał mnie do doskonalenia warsztatu fotograficznego. Posiadam w swoich zbiorach prawie wszystkie wydania polskie i zagraniczne jego książek. Obecnie fotografuję w technice cyfrowej i staram się wyjść poza zwykłe dokumentowanie okazów rodzimej fauny i flory. Moje ulubione tereny fotograficznych łowów to Dolina Dolnej Wisły, Bory Tucholskie i ukochane Podlasie oraz leżące blisko miasta łąki, lasy, pola i rzeki.
Podczas fotografowania koncentruję się na planowaniu kadrów oraz wyborze miejsca i światła – pory dnia. Wszystko jest dla mnie równie ważne, jak sama technika fotografowania. Do praktycznie wszystkich swoich prac używam filtrów. Są to głównie filtry polaryzacyjne, ciemne filtry ND oraz szare połówkowe. Dzięki tym narzędziom mogę realizować swoje wizje obrazów oraz ograniczyć ich późniejszą obróbkę w „cyfrowej ciemni”. Inspiruje mnie oglądanie wystaw fotografii i zdjęć, szczególnie Sebastiao Salgado, Tomasza Gudzowatego, Nicka Brandta, Arta Wolfe i wielu innych fotografów. Zajmuję się sam „cyfrowym wywoływaniem” swoich prac łącznie z ich wydrukiem, gdyż dla mnie fotografia istnieje tylko na papierze, w formie wydruku, odbitki, powiększenia. Popularyzuję wiedzę o fotografii krajobrazowej w trakcie warsztatów fotograficznych i plenerów w ramach Bydgoskiej Akademii Fotografii.
Jestem autorem i współautorem licznych wystaw fotografii w galeriach
i parkach narodowych. Taka forma prezentacji moich prac stanowi dla mnie największą satysfakcję. Zrealizowałem w tym roku razem z bratem Sławomirem własną galerię fotografii przyrodniczej „Na płocie – pod bocianim gniazdem” w miejscowości Rogacze na Podlasiu. Aktualnie powracam do fotografii monochromatycznej oraz realizuję również projekty w technice fotografii natychmiastowej. Moim motto fotograficznym są słowa wielkiego twórcy fotografii przyrodniczej na Podlasiu Wiktora Wołkowa: „To działa jak narkotyk: gdy robię zdjęcia to czuję się, jakbym był na haju…”