ADRIANA BOGDANOWSKA, to poprawna romantyczka, postrzegająca świat przyrody poprzez pryzmat wrażliwej na piękno duszy oraz niepoprawna fotografka przyrody, wyjątkowo krytyczna wobec swojej twórczości, dlatego tylko czasem zadowolona z wykonanych przez siebie zdjęć. Jednak obrazy, które zdecyduje się pokazać światu są piękne, emanuje z nich osobiste ciepło i oddanie z jakim pochyla się nad fotografowanym tematem (a w schyleniu potrafi trwać godzinami...). Kocha fotografować przyrodę i widzi ją niebanalnie. Nie interesuje jej dokumentalne postrzeganie świata, choć często robi takie zdjęcia z racji wykonywanej profesji. Jej świat, zaklęty w kadrze zdjęcia, jest kompozycją subtelną, nieoczywistą, niezwyczajną, wizją podaną z artystycznym wdziękiem. Czasem główną rolę odgrywa w niej świadomie zastosowana nieostrość, rozlana na dziesiątki barwnych plam. To sprawia, że obcowanie z jej twórczością jest wyjątkowe i rozpoznawalne.  Kiedy tylko może, ucieka ze swego betonowego świata w dziką przyrodę pełną przygód i niespodzianek, do swojej przystani w lasach pełnych błękitnych jezior i świetlistych polan, do ukrytych wśród bagien uroczysk, do górskich, surowych turni i do nadmorskich, bezkresnych przestrzeni wypełnionych ciszą szumu budzącego się o świcie morza. Tam odnajduje równowagę życia – siebie i radość tworzenia. Absolwentka Ochrony Środowiska na obecnym Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, drogę ku wykształceniu rozpoczęła od studiów polonistycznych, co przy jej zainteresowaniach oraz szerokiej wiedzy przyrodniczej, pozwoliło zmierzyć się z trudnym wyzwaniem redagowania ogólnopolskiego czasopisma przyrodniczego wydawanego przez PTOP „Salamandra”.  Od 2004 roku jest redaktor naczelną Magazynu Przyrodniczego SALAMANDRA i praca ta pochłonęła ją bez reszty, stając się jej prawdziwą pasją. Jest autorką i współautorką kilkudziesięciu przyrodniczych publikacji naukowych i popularno-naukowych, a także opracowań i ekspertyz, głównie herpetologicznych. Rozmiłowana jest w knajpianym jazzie i piosence literackiej. Od dziecka jest wielbicielką aktorskiej interpretacji piosenki. Kocha śpiewać, dlatego prywatnie sporo czasu poświęca na śpiew w chórach. Jej ulubionymi porami roku są przedwiośnie i „zaawansowana” jesień, bo, jak twierdzi, wszystko wtedy jeszcze bardziej widać i słychać. Bez ciężkiego plecaka z lustrzanką i obiektywami nigdzie się nie rusza.